Nie lubimy się z żyłką. Nie lubimy się z igłą. Beading mi w ogóle nie wychodzi. Zniechęciłam się haha. Powrócę do ćwiczeń w wakacje, bo póki co ciągle coś ważniejszego do zrobienia.
Na osłodę trzy pary kolczyków popełniłam, prostych, zwykłych, coby się trochę podbudować, że jednak coś mi wyszło ;)
Wszystkie z posrebrzanych elementów, na lince.
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz